Xeron
Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 455
Przeczytał: 32 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:32, 19 Lis 2024 Temat postu: Anty-szóstka sezonu 2026/27 |
|
|
Sezon 2026/27 dobiegł końca. Wiele zawodniczek pokazała się ze świetnej strony i rozwinęły się na przestrzeni całego sezonu. Niestety nie wszystkie zawodniczki podołały wyznaczonym przez kluby celom. Wybraliśmy 7 zawodniczek, które naszym zdaniem zaprezentowały się słabo lub ich doświadczenie nie było wprost proporcjonalne do tego co prezentowały.
Rozgrywająca: Marta Łyczakowska (Radomka Manta Radom)
Dla Marty, która zaliczyła poprzedni sezon w Bielsku do dość udanych, przeprowadzka do Radomia miała być kolejnym wyzwaniem. Niestety ani Marta, ani trener nie mogli znaleźć wspólnego języka. Łyczakowska bardzo często przyglądała się z kwadratu jak drużyną kierowała Magdalena Gryka, która o wiele lepiej odnalazła się w drużynie z Radomia. Nie był to fatalny sezon Marty, ale na tle innych rozgrywających, wyglądała słabo.
Atakująca: Weronika Gierszewska (PGE Rysice Rzeszów)
Początkowo jej wejście w sezon było niezłe. Jednakże z każdym kolejnym meczem wyglądało to coraz gorzej. Jej skuteczność w wielu meczach wołała o pomstę do nieba. Wielokrotnie jej dyspozycja na boisku bardziej przeszkadzała drużynie niż pomagała. Od momentu przyjścia Nemeth do drużyny, Weronika ani razu nie znalazła się w składzie meczowym. Na pewno, mimo bycia rezerwową atakującą, oczekiwania wobec niej były wyższe.
Przyjmująca 1: Olivia Różański (ŁKS Commercecon Łódź)
Powrót po dwóch latach we Włoszek okazał się dla Olivii bardzo bolesny. Przez cały sezon nie mogła znaleźć odpowiedniej formy. Trener Jakub Bednaruk dawał jej szansę na przełamanie się, ale niestety nie przyniosło to oczekiwanego skutku. Dodatkowo wszystkie pozostałe przyjmujące dawały jasny sygnał trenerowi, że są w dobrej formie, co nie ułatwiało jej zadania. Niestety, po tak doświadczonych zawodniczkach oczekuje się zdecydowanie więcej (patrząc również na to, jak grała we Włoszech).
Przyjmująca 2: Emilia Mucha (ITA Tools Stal Mielec)
Nie tak na pewno Emilia chciała kończyć swoją karierę, ale niestety nic dobrego jej ten sezon nie przyniósł. Zespół z Mielca pożegnał się z Tauron Ligą, a Mucha, która miała być liderką drużyny, po prostu nie sprostała zadaniu. O wiele lepiej na przyjęciu prezentowała się Monika Fedusio, a później została zmieniona przez Chorążę, która ten sezon zaczynała na libero. Mucha kilka spotkań rozegrała libero, jednak nie dawała rady w przyjęciu i ta kombinacja nie dała oczekiwanego efektu.
Środkowa 1: Azhelika Barysevich (Fortuna Legionovia Legionowo)
To nie był zbyt udany powrót do Polski. Barysevich przychodziła do Polski z ligi niemieckiej, gdzie grała mało i niezbyt dobrze. W Legionovii dostała wiele szans i kredyt zaufania, ale jej postawa porównując do Stefanik czy Dreczki, była poniżej oczekiwań. Zdarzały się jej dobre mecze, jednak o wiele więcej miała tych, gdzie była zupełnie niewidoczna.
Środkowa 2: Maja Savić (MKS STS Kalisz)
Kolejna zawodniczka, która kończy karierę po tym sezonie, ale jej postawa była daleka od ideału. Maja miała być najbardziej doświadczoną zawodniczką, która zaprowadzi drużyną z Kalisza do Play-off. Jednak częściej kończyła mecz z zerowym dorobkiem na koncie, niż z uśmiechem na twarzy. Kalisz pożegnał się z Tauron Ligą, a Maja musiała przełknąć ten gorzki sezon.
Libero: Aleksandra Justka (OnlyBio Pałac Bydgoszcz)
Ola grała bardzo dużo, najwięcej przez cały sezon. Nie przełożyło się to jednak na jej formę. Justka była fenomenem bo często ani nie broniła, ani nie przyjmowała. Była na boisku jak łatwy cel. Trener Pasiński ciągle jednak dawał jej kolejne szansę, nie przekładało się to na jej formę. Brak zmian na tej pozycji też dawała się we znaki Oli, która od czasu do czasu dostawała mecz przerwy zmieniana przez jedną z przyjmujących.
Post został pochwalony 0 razy
|
|