Strona Klubowa

szymek8911

<center>"Drugi dzień turnieju"

Pierwszy mecz tym razem rozegrała ekipa gospodarza, która stanęła na przeciwko polickiej potęgi. W przeciwieństwie do wczorajszych meczy składy obu ekip przeszły gruntowne "przemeblowanie", bowiem trenerzy postanowili posłać w bój siatkarki, które nie miały do tej pory okazji występować na turnieju. Już od początku wydawało się, że spotkanie to będzie niezwykle zacięte, a kolejne jego minuty tylko wszystkich w tym przeczuciu utwierdzały. Premierową odsłonę Policzanki zdołały rozstrzygnąć na swoją korzyść dzięki świetnie grającemu duetowi Skorupa-Honorio. Drugi set był niemal bliźniaczo podobny do pierwszego, z tą różnicą, iż w ostatecznym rozrachunku to kaliszanki zdołały zdobyć ostatni punkt i wyrównać stan rywalizacji. W kolejnych dwóch setach niesłychanie skuteczna stała się Sherridan Atkinson, czyli atakująca gospodarzy, która kończyła niemal każdą piłkę, którą dostawała od Bałdygi. Chemik zaczął popełniać, podobnie jak we wczorajszym spotkaniu, sporo błędów. Ostatecznie świetna postawa w obronie i kończenie swoich ataków w pierwszej akcji prze kaliszanki doprowadziło do zwycięstwa nad aktualnym Mistrzem Polski 3:1! MVP spotkania została wybrana Sherridan Atkinson, a najlepszą zawodniczką Chemika wybrano Brunę Honorio.

[link widoczny dla zalogowanych]

W drugim meczu spotkały się ekipy z Bielska oraz Rzeszowa. Bielszczanki niesione wczorajszym pewnym zwycięstwem nad Chemikiem chciały udowodnić, że nie stało się to przypadkiem i wyszły na boisko mocno zmotywowane. Rzeszowianki również wygrały wczorajsze spotkanie i zdecydowanie chciały utrzymać zwycięską passę. Dwa pierwsze sety, głównie dzięki fantastycznej grze w ataku młodej Włoszki padły łupem Rzeszowa. Nvakalor raz po raz kończyła piłki, które dostawała od swojej koleżanki i była najjaśniejszym punktem swojej drużyny. Bielsko grało bardzo solidnie, jednak nie mogła się wykreować liderka, która wzięłaby ciężar gry na swoje barki w najważniejszych momentach. Trzecia partia właściwie od początku przebiegała tym razem pod dyktando bielszczanek, w których szeregach zdecydowanie zaczęła odżywać Ola Wańczyk. W czwartej partii rzeszowianki były o krok od zwycięstwa, wygrywały w końcówce już 24:20 by... tego seta przegrać. Dotychczasowa liderka - Nwakalor zaczęła popełniać masę błędów, w tym 3 ataki autowe w końcówce, co przechyliło szalę zwycięstwa na stronę przeciwnika. Ti-break był bardzo nierówny w wykonaniu obu ekip. Bielsko wygrywało już 5:2, by za chwilę przegrywać 9:5. Ostatecznie kilka dobrych serwisów Magdy Hawryły i punktowe bloku Zuzy Efimienko pomogły w zwycięstwie ich drużyny w drugim dniu turnieju. MVP spotkania wybrana została Zuzanna Efimienko-Młotkowska, natomiast najlepszą zawodniczką z Bielska tym razem była Aleksandra Wańczyk.

[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911

<center>"Trzeci dzień turnieju"

Trzeci dzień turniejowych zmagać rozpoczęliśmy od meczu MKS Kalisz kontra BKS Bielsko-Biała. Obie ekipy jak do tej pory spisywały się na prawdę dobrze i kibice w hali z pewnością oczekiwali bardzo wyrównanego spotkania. W mecz lepiej weszły kaliszanki, które dość szybko wypracowały sobie kilkupunktową przewagę. Ekipa z Bielska dogoniła jednak szybko zespół rywala i w końcówce partii mieliśmy remis, w której lepiej zaprezentowały się kaliszanki i to ich łupem padł pierwszy set. Druga partia to koncertowa gra Bielska, które podrażnione poprzednim przegranym setem grało niemalże bezbłędnie. Kolejne dwa sety były z kolei koncertową grą drużyny gospodarza, która dzięki bardzo dobrej postawie tego dnia Katariny Lazović dowiozła zwycięstwo do końca i wygrała całe spotkanie 3:1. MVP spotkania wybrana została Katarina Lazović - autorka 21 punktów, natomiast najlepszą zawodniczką Bielsko była po raz kolejny Adela Helić.

[link widoczny dla zalogowanych]

Drugie spotkanie zapowiadało się równie emocjonująco, ponieważ ekipy z Rzeszowa jak i Polic mają bardzo wyrównane i mocne składy. Lepiej w mecz zdecydowanie weszły policzanki, które nie pozostawiając żadnych złudzeń przeciwniczkom wygrały seta do 19! Kolejna partia obfitowała w świetne zagrania drużyny z Rzeszowa, a zwłaszcza Jovany Brakocević, która w pierwszej partii, była niemalże niewidoczna. W momencie wyrównania wyniku libero drużyny mistrza Polski dała zdecydowany sygnał swoim koleżankom, że to spotkanie muszą wygrać. Dwoiła i troiła się w obronie, a w przyjęciu była bardzo pewnym punktem. Dzięki temu skrzydłowe polickiej drużyny mogły skupić się na zdobywaniu punktów i wyszło to im zdecydowanie na dobre, ponieważ dokładając pewne ataki i podejmując ryzyko w polu serwisowym wygrały dwa kolejne sety i całe spotkanie 3:1. MVP spotkania wybrano Paulinę Maj-Erwardt, a najlepszą zawodniczką Rzeszowa została Odina Bayramova.

[link widoczny dla zalogowanych]

OSTATECZNA TABELA TURNIEJU O PUCHAR PREZESA FIRMY SANTE:

1. SANTE MKS KALISZ 7 pkt 8-5
2. KS ALIOR BANK RZESZÓW 4 pkt 7-7
3. BKS USTRONIANKA BIELSKO-BIAŁA 4 pkt 6-7
4. LOTOS CHEMIK POLICE 3 pkt 5-7

Oznacza to, że nasza drużyna wygrała organizowany w Kaliszu turniej towarzyski przed sezonem!!!

"Bardzo cieszę się z tego jak wyglądał ten turniej i jak się w nim prezentowaliśmy. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się tak dobrego wyniku, ale to pokazuje, że należy zawsze wierzyć w swój zespół. Należy też pamiętać, że przeciwnicy mieli zdecydowanie trudniej od nas, bowiem nie mogli liczyć na tak liczne wsparcie swoich kibiców, grali w obcej hali, dowiedziałem się też, że nie wszystkie zagraniczne zawodniczki z zespołów przeciwnych trenowały z klubem od początku, co z pewnością też miało wpływ na jakość ich gry. Tak czy inaczej jesteśmy bardzo szczęśliwi, że przed własną publicznością pokazaliśmy fajną siatkówkę i daliśmy kibicom wiele powodów do radości przez ostatnie trzy dni. Bardzo dziękujemy wszystkim trzem ekipom za chęć udziału w turnieju i mamy nadzieje, że pobyt w Kaliszu był dla was satysfakcjonujący i do zobaczenia na ligowych parkietach!" - skomentował cały turniej trener kaliszanek #szymek8911.

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim trzem ekipom za zaangażowanie i chęć sprawdzenia się przed zbliżającym się sezonem. Było nam bardzo miło Was gościć i mamy nadzieję, że w przyszłości spotkamy się w podobnym gronie na drugiej edycji turnieju!

DZIĘKUJEMY!!!</center>

szymek8911

<center>[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911

<center>"Falstart Kaliszanek na początek rozgrywek"

W drugiej kolejce nowego sezonu Tauron Ligi nasza ekipa podejmowała na własnej hali drużynę Grota Budowlanych Łódź. Przed rozpoczęciem meczu wiele osób liczyło na zacięty pojedynek, ponieważ wyjściowe składy obu ekipy zdawały się bardzo wyrównane. Jednak już od początku meczu to przyjezdne prowadziły lepszą grę, zwłaszcza w ataku, co dało im kilkupunktową przewagę w najważniejszych momentach seta, której nie wypuściły już do końca partii. Drugi set, na początku, wydawał się być bardziej wyrównany. Gospodynie zaczęły mocno pracować w obronie, co ostatecznie przełożyło się na dwupunktowe prowadzenie na drugiej przerwie technicznej. Był to jednak, jak się okazało, punkt zwrotny meczu, bowiem Budowlane zaczęły grać od tamtej pory jak z nuty, nie popełniając przy tym błędów własnych, czego nie można było powiedzieć o kaliszankach. Ostatecznie od stanu 16:14 MKS zdołał zdobyć zaledwie jeden punkt, przy 11 punktach zaliczonych w serii dla Grota. Trzeci set również od początku był bardzo wyrównany. Kaliszanki wściekłe za poprzednią partię dawały z siebie 110% na boisku, jednak jak się okazało było to za mało na świetnie dysponowane tego dnia łodzianki, które ostatecznie wygrały tą partię 25:20, a cały mecz 3:0. Najbardziej wartościową zawodniczką spotkania wybrana została Martyna Grajber, która po 3 latach gry dla Chemika postanowiła wrócić do Łodzi.

"Jesteśmy na siebie bardzo złe za ten mecz, a zwłaszcza za drugą partię. Nie potrafię teraz powiedzieć co było przyczyną naszej zapaści w tej partii, jednak najprawdopodobniej był to po prostu brak doświadczenia w tego typu nerwowych sytuacjach. Jesteśmy bardzo młodym zespołem, biorąc pod uwagę całą ligę - najmłodszym. Oczywiście to nas nie usprawiedliwia, ale zdecydowanie brakowało na boisku dziewczyny, która wzięłaby na siebie odpowiedzialność za grę w tych trudnych momentach, zmotywowała do działania resztę. Kiedy Budowlane zdobywały kolejne punkty już żadna z nas nie wierzyła w sukces tego seta i po prostu się poddałyśmy. Bardzo mocno pracujemy nad tym żeby takie sytuacje się nie zdarzały, ale nie da się od tak tego wypracować, potrzeba na to czasu. Teraz czeka nas chwila odpoczynku i ruszamy z przygotowaniami do meczu z Developresem, który będzie równie trudny, jeśli nie trudniejszy, od tego z Budowlanymi. Mogę zapewnić jednak, że damy z siebie wszystko, by wygrać pierwszy w tym sezonie pojedynek i udowodnić naszą boiskową wartość!" - skomentowała spotkanie nasza rozgrywająca - Alicja Grabka.

[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911

<center>[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
</center>

szymek8911

<center>"Pierwsza wygrana w sezonie!"

Trzecia kolejka siatkarskiej Tauron Ligi zapowiadała się niezwykle emocjonująco. Nasza ekipa po raz pierwszy w tym sezonie ligowym miała zmierzyć się z bardzo silnym zespołem z Rzeszowa, do którego dołączyły takie gwiazdy jak chociażby Jovana Brakocević-Canzian, czy Kamila Witkowska. Pierwszy set był prawdziwą hecą dla sympatyków siatkówki, bowiem mieliśmy okazję oglądać bardzo wyrównaną partię. Nasze zawodniczki prezentowały się bardzo dobrze, jednak ostatecznie dzięki świetnie dysponowanej tego dnia Bayramovej szala zwycięstwa przechyliła się na stronę gospodyń. Kolejne dwa sety to jeszcze lepsza gra w wykonaniu ekipy z Kalisza. Siatkarki trenera #szymek8911 niesione dopingiem swoich kibiców, którzy dość licznie przyjechali na to spotkanie do Rzeszowa, grały niemal koncertowo popełniając bardzo mało błędów własnych, czego nie można było powiedzieć niestety o gospodyniach. Czwarta partia to rzeszowianki znów przejęły inicjatywę i doprowadziły do wyrównania wyniku. Ostatni tego dnia set stał pod znakiem bardzo dobrych zagrań, przede wszystkim kaliszanek, które dzięki swojej świetnej grze zdołały pokonać ekipę trenera #kamil2 15:9!

"Niezwykle cieszy nas ta wygrana. Rzeszów to znakomity zespół i właśnie takie wygrane podbudowują nasze ego, przez co stajemy się bardziej pewne w swojej grze. Dzisiaj każda z nas dołożyła ogromną cegłę do wygranej, wspierałyśmy się nawzajem, mogłyśmy na sobie polegać, było to coś czego brakowało nam w dwóch poprzednich meczach i co ostatecznie nas pogrążało. Chciałyśmy bardzo serdecznie podziękować naszym wspaniałym kibicom, którzy tak licznie przyjechali do rzeszowskiej hali, by nas dopingować, jest to dla nas bardzo ważne i cieszymy się, że udało się nam sprawić wam prezent w postaci wygranej tego dnia. Myślę, że powoli kształtuje się nasz układ jako teamu, coraz lepiej rozumiemy się na boisku oraz poza nim, praca, którą wykonujemy także poza halą daje w końcu efekty. Mam nadzieję, że będziemy grać coraz lepiej i podnosić poprzeczkę naszym rywalkom coraz wyżej (uśmiech)" - Martyna Łukasik, MVP spotkania.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911

<center>[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
</center>

szymek8911

<center>"Jeden punkt zostaje w Kaliszu"

W ramach czwartej kolejki Tauron Ligi nasza ekipa miała zmierzyć się z powoli odbudowującym się po dwóch słabszych sezonach zespołem ŁKS'u Łódź. Nasza drużyna po zwycięstwie nad rzeszowskim teamem w ostatniej kolejce wydawała się być bardzo zmotywowana, by odnieść kolejne ligowe zwycięstwo, tak więc zapowiadał nam się bardzo ciekawy pojedynek na hali przy ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego w Kaliszu. W pierwszych minutach meczu zdecydowanie pewniej czuły się przyjezdne, które dzięki świetnej grze swojej słoweńskiej przyjmującej, szybko uciekły naszym dziewczynom. Strata okazała się na tyle duża, że mimo chęci kaliszanki nie były w stanie dogonić rywalek i przegrały pierwszą partię bardzo wyraźnie. Drugi set był niemal lustrzanym odbiciem pierwszego. ŁKS wywierał ogromną presję na gospodyniach, które momentami wyglądały na zrezygnowane. Dopiero trzecia partia przyniosła przełamanie, a załamane dotychczas kaliszanki zaczęły wyglądać coraz pewniej. Skuteczne ataki Martyny Łukasik i nieprawdopodobne obrony Julii Mazur okazały się kluczem do zwycięstwa w tym secie. Czwarta partia była jeszcze lepsza w wykonaniu naszego zespołu. Po słabszym początku do gry włączyła się Zuzanna Szperlak, która w tej partii była główną egzekutorką. Ti-break nie był już niestety dla nas tak szczęśliwy jak ostatnio. Ponownie, świetna tego dnia, Słowenka stała się dla kaliszanek nie do zatrzymania i to właśnie dzięki jej atakom i świetnej postawie w obronie Krystyny Strasz łodzianki odskoczyły w końcówce kaliszankom i ostatecznie wygrały 15:9.

"Zabrakło nam na prawdę niewiele, by po tak fatalnym początku całkowicie odwrócić losy tego meczu. Nie mam pojęcia co nas tak sparaliżowało w dwóch pierwszy partiach, możliwe, że byłyśmy tak pewne siebie po wygranej nad Rzeszowem, że gdy ŁKS zaczął grać tak świetną siatkówkę, na co nie byłyśmy przygotowane, zamurowało nas. Łódź ma w swoich szeregach kilka nowych twarzy, których dziewczyny grające w lidze dłużej, nie znają i myślę, że jest to ich wielkim atutem. Mimo wszystko był nam potrzebny taki zimny prysznic, by na następny raz się tak nie podpalać, nie myśleć o poprzednich meczach, tylko skupić się na tym co teraz. Uważam, że gdybyśmy wyszły na ten mecz bardziej skoncentrowane mogło zdarzyć się wszystko. Tak czy inaczej wielkie gratulacje dla ŁKS'u, ale i dla nas, za ciekawe widowisko i dostarczenie wielu emocji naszym kibicom. Teraz czas, by przygotować się na kolejny ciekawy mecz z trudnym rywalem jakim jest Legionowo. Liczę, że pokażemy się z dobrej strony i być może sprawimy kolejną niespodziankę (uśmiech)" - skomentowała spotkanie nasza przyjmująca, Zuzanna Szperlak.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911

<center>[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911

<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Pon 19:52, 08 Mar 2021 Temat postu:

<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Wto 12:51, 09 Mar 2021 Temat postu:

<center>"Puchar Polski nie dla kaliskich siatkarek"

Kaliszanki jako jedna z dwóch ekip z Tauron Ligi zmierzyła się w 1/16 Pucharu Polski z zespołem z 1 ligi i poradziła sobie na prawdę dobrze. Siatkarki z Kalisza pokonały wówczas dobrze spisującą się na zapleczu ekstraklasy Piłę 3:0 i otworzyła sobie tym samym drogę do kolejnej rundy turnieju. Niestety losowanie 1/8 pucharu nie sprzyjało prowadzonym przez szymka8911 siatkarkom, bowiem już w kolejnej rundzie musiały stawić czoła niezwykle ambitnemu beniaminkowi TL z Bielska-Białej. Ekipy te prowadziły niezwykle zacięte boje w ligowej rywalizacji, zatem ciężko było wytypować faworyta tego starcia. Już pierwszy mecz pokazał, że obie ekipy są niezwykle zdeterminowane, by znaleźć się w kolejnej rundzie PP, jednak to ekipa z Bielska miała ostatnie słowo w owym starciu i wyszła z niego zwycięsko. Drugi mecz również był bardzo zacięty, pełen pięknych akcji, jednak po raz kolejny to zespół ze Śląska pokazał swoją klasę i wygrał drugi mecz, tym samym meldując się w ćwierćfinałach siatkarskiego Pucharu Polski 2021/2022. Naszym dziewczynom dziękujemy za ogrom pracy i serca włożone w oba spotkania, a zawodniczkom z Bielska gratulujemy wygranej i życzymy powodzenia w kolejnej rundzie, w której spotkają się z aktualnym mistrzem Polski - Chemikiem Police.

[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Śro 16:30, 10 Mar 2021 Temat postu:

<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Pią 17:55, 19 Mar 2021 Temat postu:

<center>"Kalisz nadal w walce o play-off"

Na dwie kolejki przed końcem fazy zasadniczej Tauron Ligi 2021/2022 siatkarki z Kalisza, podejmowały we własnej hali niezwykle nieobliczalne, w tym sezonie, zawodniczki Radomki Radom. Był to bardzo ważny mecz w kontekście szans na awans do najlepszej ósemki sezonu dla naszych zawodniczek, ponieważ przegrana za 3 punkty mogłaby okazać się przysłowiowym gwoździem dla MKS'u i końcem marzeń o play-offach. Tak się jednak na szczęście nie stało. Jak przed meczem zapowiadała jedna z jaśniejszych postaci tego meczu, rozgrywająca naszego zespołu - Alicja Grabka, dziewczyny dały z siebie maksimum i dzięki ogromnej woli walki i determinacji zdołały pokonać przyjezdne i to w stosunku 3:0.

"To był dla nas bardzo ciężki mecz, walczyłyśmy nie tylko z rywalem, ale także ze sobą. Jesteśmy bardzo młodym zespołem, niedoświadczonym, co często wychodzi w meczach z zespołami mającymi w składzie tzw. "wyjadaczki". Potrafimy grać dobrą siatkówkę, jednak końcówki to nasza zmora. Często nie potrafimy skończyć jednej, dwóch piłek, przez co przeciwnik nas dochodzi i ostatecznie potrafimy nawet przegrać, wydawałoby się wygranego seta. Tym bardziej cieszymy się, że tym razem było inaczej, w pierwszy secie, który był najbardziej wyrównany nie dałyśmy się rywalkom dogonić i to my zaczęłyśmy wywierać na nich presje, dzięki czemu pogubiły się w końcówce a my dokończyłyśmy swoje zadanie. Bardzo chcemy zakwalifikować się do fazy play-off i być może trochę w niej namieszać, to nasz cel na ten sezon, ale jak będzie zobaczymy, możemy tylko zapewnić, że damy z siebie wszystko, by z następnego meczu również wyjść zwycięsko i jeszcze bardziej przybliżyć sobie nasz upragniony awans do najlepszej ósemki" - skwitowała najlepsza zawodniczka meczu z Radomiem - Martyna Łukasik

[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Pią 18:06, 19 Mar 2021 Temat postu:

<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Sob 11:01, 20 Mar 2021 Temat postu:

<center>"Udany rewanż za Puchar Polski, Kalisz o krok od fazy play-off"

17 kolejka siatkarskiej Tauron Ligii była niezwykle emocjonującym wydarzeniem wczorajszego dnia. Była to przedostatnia kolejka fazy play-off, do której w walce o awans pozostają nadal trzy zespoły - MKS Kalisz, BKS Bielsko-Biała oraz Budowlani Łódź. Nasza ekipa grała ostatnie spotkanie z jedną z ekip walczących z nią o najlepszą ósemkę w kraju, zespołem z Bielska. Spotkanie z góry było skazywane jako jedno z ciekawszych widowisk tej kolejki, ponieważ mecze obu ekip ze sobą były do tej pory bardzo zacięte. Nie inaczej było tym razem. Choć to gospodynie lepiej weszły w mecz, to przyjezdne potrafiły odwrócić losy spotkania w dwóch kolejnych setach i prowadziły w meczu już 2:1. Czwarty set był zdecydowanie najbardziej nerwowy, w szeregi obu ekip wkradło się sporo niewymuszonych błędów, co skutkowało raz przewagą jednej a raz drugiej drużyny. Ostatecznie więcej zimnej krwi w końcówce zachowały Kaliszanki, przenosząc również dobrą grę w elemencie blok-obrona i ostatecznie wygrywając spotkanie 3:2.

"Spodziewałyśmy się ciężkiego meczu i tak też było. Bielsko ma w swoich szeregach silne fizycznie dziewczyny, które potrafią posłać "bombę" na drugą stronę siatki i sprawdzić kłopot najlepszym przyjmującym, czy też libero. Myślę, że kluczem do zwycięstwa był nasz spokój w późniejszych fragmentach meczu, wiedziałyśmy o co walczymy i na szczęście dało nam to kopa motywacji, a nie sparaliżowało. Podniosłyśmy się w czwartym secie ze stanu bodajże 13:10 dla rywalek i myślę, że był to kluczowy moment meczu. Zaczęłyśmy grać bardzo cierpliwie dokładając do tego silną zagrywkę, sprawiającą kłopot przyjmującym. Odrzucone od siatki już nie były tak skuteczne w pierwszej akcji co pozwoliło nam się wykazać i na kontrach byłyśmy niemal nie do zatrzymania. Jestem bardzo dumna z naszego zespołu za to, że nie dałyśmy się złamać i ostatecznie wygrać mecz, co z pewnością jest sporą zaliczką przed ostatnim meczem rundy zasadniczej. Obecnie jesteśmy na 8 pozycji z przewagą dwóch punktów nad Budowlanymi, jednak to ostatnia kolejka rozstrzygnie o ostatecznym składzie play-offów. Teoretycznie trzy ekipy jeszcze nie mogą być pewne miejsca w ósemce, w tym my, najbardziej komfortowa sytuację ma Bielsko, ale to nie znaczy, że już teraz mogą być pewne awansu. My mamy przed sobą mecz z Chemikiem, czyli liderem tabeli. Wiemy, że musimy dać z siebie jeszcze więcej niż w ostatnich meczach, by ze spokojem awansować, jeśli się to nie uda będziemy musiały liczyć na dobry występ Bydgoszczy przeciwko Budowlanym i wygraną najlepiej za trzy punkty. Na razie odkładamy jednak kalkulacje na bok i w 100% skupiamy się na przygotowaniach pod mecz z Policami. Wiemy, że wygrana z nimi na ich terenie będzie bardzo ciężka, ale nie jest to niemożliwe i tego się trzymajmy" - powiedziała po meczu przyjmująca kaliskiej drużyny Zuzanna Szperlak.

[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Nie 22:26, 21 Mar 2021 Temat postu:

<center>"Młoda przyjmująca na dłużej w Sante MKS Kalisz!"

Na jedną kolejkę przed końcem fazy zasadniczej kluby z Tauron Ligi zaczynają powoli uchylać rąbka tajemnicy i przedstawiać efekty rozmów prowadzonych od kilku tygodni ze swoimi siatkarkami w sprawie przedłużenia kontraktów na kolejny sezon. Nie inaczej jest w naszym zespole. Działacze klubu nie próżnowali w ostatnim czasie prowadząc długie i intensywne rozmowy z zawodniczkami, które ich zdaniem prezentowały się najlepiej w kończącym się pomału sezonie dając tym samym sygnał do chęci podjęcia dalszej współpracy.
Pierwszą zawodniczką, którą na pewno zobaczymy w barwach kaliskiej ekipy w sezonie 2022/2023 jest młoda przyjmująca, która jakiś czas temu wkradła się przebojem do podstawowego składu - Zuzanna Szperlak. Zawodniczka zdecydowała się podpisać 2-letni kontrakt z klubem, z czego bardzo się cieszymy.

"Myślę, że to dla mnie na ten moment najlepsza opcja, by zostać w Kaliszu. Mam tutaj bardzo dobre warunki do rozwoju, świetnego trenera oraz wspaniałe koleżanki, czego chcieć więcej? (uśmiech) Z roku na rok rozwijam się coraz bardziej, coraz częściej grywam w podstawowym składzie, ale ogólnie jest duża rotacja na pozycji co tylko pobudza nas do zdrowej, sportowej rywalizacji i chęci bycia coraz lepszym, by zostać wybranym na kolejny mecz. Nasze wyniki może nie powalają, ale mamy młody zespół, większość dziewczyn zostaje na kolejny sezon, co moim zdaniem jest świetnym rozwiązaniem, ponieważ ominie nas etap zgrywania się na nowo, od razu będziemy mogły przystąpić do dalszej pracy nad tym co już do tej pory udało nam się wspólnie osiągnąć. Wierzę, że jeszcze w tym sezonie uda nam się zagrać w play-offach i zająć w nich jak najlepsze miejsc, ciężko na to pracujemy i myślę, że taka determinacja pozwoli nam osiągnąć upragniony cel!" - komentuje Zuzanna Szperlak

[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Pon 21:15, 22 Mar 2021 Temat postu:

<center>"Kolejna kluczowa zawodniczka na dłużej w Kaliszu!"

Kolejny dzień, kolejne fantastyczne wieści przygotował nasz klub dla swoich kibiców. Ciągle trwają rozmowy z zawodniczkami, z którymi MKS Kalisz chciałby przedłużyć umowę na kolejny sezon/sezony. I choć nie znamy jeszcze wszystkich siatkarek, które zobaczymy w przyszłym sezonie na ligowych parkietach w kaliskim trykocie to wiem na pewno, że jedną z tych zawodniczek będzie libero, która występuje w naszym zespole od 2019 rok - Justyna Łysiak!

"Przedłużenie umowy z kaliskim zespołem na dwa sezony był w pełni przemyślaną decyzją. Czuję się bardzo dobrze w tym mieście, zespole i na razie nie chce niczego zmieniać. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyte i myślę, że nie zdradzę jakiejś wielkiej tajemnicy, jeśli powiem, że nie czeka nas rewolucja kadrowa na przyszły sezon. Dużo zawodniczek z obecnego składu ma ważne umowy, lub przymierza się do podpisania nowych. Bardzo się z tego cieszę, bo trzon zespołu zostanie utrzymany, a my nie będziemy musiały się między sobą na nowo poznawać tylko od razu przystąpimy do doskonalenia naszych zagrań. Jesteśmy tuż przed ostatnią kolejką ligową i ciężko pracujemy nad tym, by przystąpić do play-offów, a nie play-outów jak w ubiegłym sezonie. Chcemy jeszcze wykrzesać z tego sezonu najwięcej jak się da. Myślę, że dwukrotna porażka z Bielskiem w stosunku 2:3 w Pucharze Polski mocno nas podrażniła i od tamtego momentu gramy coraz lepiej. Oby nasza forma utrzymała się także w meczu z Chemikiem i zdołały je pokonać zapewniając sobie spokojnie miejsce w najlepszej ósemce" - komentuje Justyna Łysiak

[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Wto 16:24, 23 Mar 2021 Temat postu:

<center>"Druga przyjmująca przedłuża kontrakt z Sante MKS Kalisz!"

Wtorek to dzień dobrych wieści dla kibiców naszego klubu, bowiem mamy do ogłoszenia kolejną zawodniczkę, która postanowiła przedłużyć kontrakt z naszym klubem. Jest to młoda przyjmująca, która swoją charakterystyką gry przypomina Annę Werblińską. Mierzy 180 cm wzrostu i w naszym zespole występuje z numerem #24 na koszulce. Tą zawodniczką jest nie kto inny jak Paulina Damaske!

"Bardzo odpowiada mi polityka prowadzenia klubu przez zarząd oraz trenera, dlatego postanowiłam jeszcze co najmniej jeden sezon spędzić właśnie tutaj. Podoba mi się, że klub stawia na młode zawodniczki, dzięki czemu mamy doskonałe warunki do rozwoju i nabierania boiskowego doświadczenia. Często jest też tak, że same do końca nie wiemy jak będzie wyglądała pierwsza szóstka na dany mecz i to jeszcze bardziej pobudza nas chęć sportowej rywalizacji i podnoszenia swoich umiejętności, by właśnie znaleźć się w "złotej szóstce". Z dziewczynami też dogaduję się świetnie, jesteśmy dla siebie sporym wsparciem w gorszych chwilach, gdy na boisku nie jest do końca tak jakbyśmy tego chciały, tworzymy taką małą rodzinę i to jest super. Co do tego sezonu to myślę, że mamy sobie jeszcze sporo do udowodnienia, że jesteśmy w stanie jeszcze trochę ugrać i mimo tego, że teraz trochę było szumu wokół kontraktów na nowy sezon, to zapewniamy kibiców, że myślami jesteśmy ciągle przy tym sezonie i dajemy z siebie maksimum na treningach, by pokazać się w końcówce sezonu z jak najlepszej strony!" - komentuje Paulina Damaske.

[link widoczny dla zalogowanych]</center>

szymek8911 · Wysłany: Wto 22:06, 23 Mar 2021 Temat postu:

<center>"Porażka w Policach. Mimo to Kalisz z awansem do fazy play-off!"

18 kolejka była ostatnią kolejką rundy zasadniczej sezonu 2021/2022 Tauron Ligi. Nasza drużyna przed jej startem była ciągle w walce o awans do fazy play-off, o którą siatkarki bardzo mocno walczyły, zwłaszcza w ostatnich kolejkach. Mecz w Policach od początku nie układał się po myśli naszych zawodniczek, gospodynie mocno weszły w spotkanie nie pozostawiając złudzeń, kto jest najlepszą ekipą w Polsce. Dwa pierwsze sety były niemal bliźniacze i w obydwu z nich Policzanki nie dały choć na chwilę dojść do głosu rywalkom. Trzecia partia była tym razem koncertową grą Kaliszanek, które obudziły się dzięki bardzo dobrej grze w ataku Martyny Łukasik. Czwarta partia znów lepiej zaczęła się dla przyjezdnych, jednak bardzo doświadczony policki zespół potrafił dogonić, a później wyprzedzić rywalki. Walka zaczęła się znów w końcówce, którą i tym razem lepiej rozegrały gospodynie i ostatecznie wygrały to spotkanie za 3 punkty. Dobre dla Kalisza wieści napłynęły jednak do hali w Policach, tuż przed rozpoczęciem meczu. Ekipa Grota Budowlanych, która zagrażała naszej drużynie przegrała u siebie spotkanie z Pałacem Bydgoszcz i nasze siatkarki już wtedy był pewne awansu do play-offów. Kwestią otwartą pozostawało jednak ostateczne miejsce kaliszanek w ćwierćfinałach. Porażka za 3 punkty przekreśliła jednak nasze szanse na 7 miejsce i w ćwiartkach jako 8 drużyna zmierzymy się z liderem tabeli Chemikiem Police.

"To był dla nas niewątpliwie ciężki mecz, z resztą na taki też się nastawiałyśmy. Mając na przeciwko takie zawodniczki jak Honorio czy Martinez wiesz, że musisz dać z siebie 200% na boisku, a i to może nie wystarczyć. Przed rozpoczęciem spotkania napłynęły do nas wieści o tym, że niezależnie od wyniku tego spotkania i tak zagramy w ćwierćfinałach. Byłyśmy bardzo szczęśliwe, ale myślę, że przez to zaliczyłyśmy mocny falstart. Myślami byłyśmy zupełnie gdzie indziej, a rywalki robiły z nami co chciały. W przerwie między setami powiedziałyśmy sobie "teraz albo nigdy, przecież nie mamy nic do stracenia" i podziałało. Zaczęłyśmy w końcu grać swoją siatkówkę, czego rywalki po tak gładkich dwóch setach chyba się nie spodziewały (śmiech). Wtedy one zaczęły się gubić w przyjęciu i obronie, co do tej pory było ich kluczem do sukcesu. Po pewnym wygranym trzecim secie kontynuowałyśmy świetną grę, ale niestety tylko do połowy seta. Dziewczyny z Polic zaczęły ryzykować zagrywką, parę razy przytrzymały nas blokiem, potem jeszcze starałyśmy się je dogonić, ale ich doświadczenie boiskowe wzięło górę i zdołały dowieźć zwycięstwo do końca. Wszystkie teraz jesteśmy dość mocno skonfundowane. Z jednej strony bardzo cieszymy się z awansu, a z drugiej jesteśmy na siebie złe, że nie powalczyłyśmy bardziej o wyszarpanie tego zwycięstwa. No nic, będzie okazja się zrewanżować w play-offach i mam nadzieję, że uda nam się powalczyć z Policami i będzie to wyglądało tak jak trzeci set dzisiejszego spotkania" - komentuje mecz nasza druga rozgrywająca Paulina Bałdyga, która prowadziła grę naszego zepsołu w zastępstwie za Alicję Grabkę.

[link widoczny dla zalogowanych]</center>